Jesteś niezalogowany
NOWE KONTO

Polski Deutsch

      Zapomniałem hasło/login


ä ß ö ü ą ę ś ć ł ń ó ż ź
Nie znaleziono żadnego obiektu
opcje zaawansowane
Wyczyść




pl. Wolności, Syców
mika: W przedwyborczej kampanii coś się wspominało, ale nie będzie Ludzie chcą parkingów !! :)
ul. Nad Nysą, Łęknica
Zdzisław K.: Ok. Dziękuję. Poprawiłem opis pod zdjęciem.
Oceanarium Kawiarnia Piekiełko (dawna), ul. Promenada Gwiazd, Międzyzdroje
Mmaciek: Ok, dzięki za poprawkę :)
pl. Muzealny, Wrocław
stap: To może być też wykop pod jakąś rurę itp.
Budynek nr 4 (dawny), ul. Sienkiewicza Henryka, Dzierżoniów
Krzysztof Bach: Prawdopodobnie jakby się zachował do naszych czasów nosił by nr 5, ponieważ 4 ma po przeciwnej stronie dawny hotel Polonia.

Ostatnio dodane
znaczniki do mapy

Mmaciek
Alistair
Alistair
kitapczy
TW40
Hellrid
Hellrid
TW40
pavelo
TW40
kitapczy
TW40
Wolwro
Wolwro
Wolwro
Wolwro
Sendu
Sendu
Mmaciek
Mmaciek
Sendu

Ostatnio wyszukiwane hasła


 
 
 
 
Jeszcze raz?
Autor: maras°, Data dodania: 2014-04-20 13:00:20, Aktualizacja: 2014-04-20 13:00:20, Odsłon: 3376

…Więc proszę ty swój gust Zrewiduj jeszcze raz Jeszcze raz… Jeszcze raz?
 
 
 

 


/ /
maras | 2014-04-20 13:02:07
Z racji, że w Święta oprócz spacerów ogląda się telewizję, polecam dzisiaj "telewizyjne" opowiadanie Zoni :)
flowerpower | 2014-04-20 20:38:28
Takich rzeczy się nie zapomina: pierwszym obrazem, jaki pojawił się w naszym pierwszym rodzinnym telewizorze po jego podłączeniu, był kurs tańca towarzyskiego prowadzony przez Mariana Wieczystego.
maras | 2014-04-20 22:47:09
A ja nie zapomnę z lat 60 XX w., sąsiedzkich seansów Kobry, kiedy w kamienicy był tylko jeden telewizor. Ach ta atmosfera... Komentowanie kto zabił oraz żywe reagowanie na każdą zmianę akcji... Podobną scenę widziałem w filmie "Mąż swojej żony" i to nie była fikcja filmowa... tak było :)
moose | 2014-04-21 08:59:35
Każdy z nas ma wspomnienia z telewizorem. Dla mnie też są jeszcze czarno-białe (w zasadzie - w odcieniach szarości), ale szybko stały się kolorowe, a w zasadzie "rubinowe". Dobry temat do pociągnięcia przy kolejnym spotkaniu sympatyków naszej strony.
janusz50938 | 2014-04-28 18:19:50
Moje początki z telewizją to serial " Zorro" ,lata sześćdziesiąte ( z charakterystycznym sierżantem Garcia).
zonia | 2014-04-28 18:30:33
I Klub Muszki Miki!
maras | 2014-04-28 19:31:23
A dobranocka? Kiedy to Wicherek mówił na zakończenie pogody - A teraz dzieci DOBRANOCKA i pokazywała się plansza z rysunkiem śpiącego zwierzątka... Tylko w niektóre dni była Gąska Balbińka i Jacek i Agatka :)))
zonia | 2014-04-28 21:46:31
Dobranocka była po dzienniku?
maras | 2014-04-28 22:10:00
Był taki czas, w połowie lat 60 XX w. :))
PP | 2014-04-28 22:32:35
Moje pierwsze wspomnienia telewizyjne to plansza i sygnał Telewizji Katowice i Miś z Okienka pod koniec 1958 roku. Po zamknięciu okienka szukałem misia za telewizorem, bo jeszcze nie odróżniałem prawdy czasu od prawdy ekranu ;)
flowerpower | 2014-04-28 23:10:36
Mój szwagier jako mały chłopczyk zdemontował cały odbiornik radiowy, żeby zobaczyć tych ludzi, którzy cały czas siedzą w środku, mówią, opowiadają, śpiewają, a nie widać ich.
cezar56 | 2014-05-02 21:30:39
Pamiętam lekcje tańca "Lec kiss" (Pocałujmy się)
flowerpower | 2014-05-02 23:25:33
O jejku, rzeczywiście był taki taniec:)
zonia | 2014-05-02 23:41:45
Miałam takie szpileczki jak pani w drugiej parze!
flowerpower | 2014-05-03 00:16:16
Szpilki to ja tylko w dzieciństwie nosiłam. Zakładałam o wiele za duże buty mamy i robiłam rundy po chodnikach Borelowskiego i 1.Dywizji. Jak te szpilki pięknie stukały o kostówki i jaka ja się czułam w nich dorosła!
wito | 2014-05-05 01:37:29
"Belfegor,upiór Luwru", z ulice pustoszały, Hans Kloss- w Teatrze Telewizji, Kobra, Wielokropek.
wito | 2014-05-05 01:48:32
Dodam jeszcze krótko, że przykuwały także moją uwagę cylindry Sióstr Kessler
Czaja Leszek | 2014-05-12 16:24:45
Tak się złożyło, że mieliśmy pierwsi telewizor Belweder w naszym 3-rodzinnym domu Gościliśmy zawsze wieczorem na Kobrze lub ciekawszych filmach sąsiadów. Życie kulturalne kamienicy wyraźnie sie ożywiło. Na dachach zaczęły się pojawiać charakterystyczne anteny. Pmiętam też, że 2-3 lata wcześniej byłem w odwiedzinach u mojej Rodziny w Czechowicach-Dziedzicach. Zostaliśmy wtedy specjalnie zaproszeni na wieczór telewizyjny. Niestety cały czas na ekranie widac bylo ręcznik i wieczór nie wypalił ku zmartwieniu gospodarzy.